DINO – gończy polski
imię : DINO
płeć: samiec
wiek: 12 lat
rasa: w typie gończego polskiego
Schronisko: Dąbrówka koło Wejherowa
Dino wyglądał nieźle, ale jego stan jak się okazało był dosyć poważny. Nikt go nie szukał, nikt się nim nie interesował. Dlatego też my postanowiliśmy zafundować lepsze życie. Jako, że gończe polskie to jedna z nielicznych polskich ras, w dodatku użytkowa – nie mogliśmy przejść obojętnie.
Dino – starszy pies, brak widzenia na jedno oko (zadawniony uraz). Pies z podejrzeniem zgorzeli. Po lewej stronie żuchwy. Zgorzel to tylko część dużej zmiany, rozrostowi uległo dziaslo lewej żuchwy, część między klem a drugim przedtrzonowcem, pierwszy ząb przedtrzonowy został przez zmianę tę mocno przesunięty i w sumie bez problemu go usunęłam. Zmiana jest okrągła o średnicy 5 cm. Wrasta głównie do wewnątrz j ustnej, sięga aż za sklepienie żuchwy, część tkanki ulega martwicy. Na zdjęciach zaopatrzona wagotylem. Podejrzenie – guz złośliwy.
Z przykrością zawiadamiamy, że dnia 25 lutego 2015 Dino odszedł.
Nie wiemy ile żyłeś?
Nie wiemy jak żyłeś ?
Komu wcześniej swe serce powierzyłeś ?
Nie wiemy co się w Twoim życiu stało,
że z nami na „chwilę” się spotkałeś.
Przepraszamy Cię Dino!
Przybyliśmy za późno!
Przepraszamy!!!
Kochamy Cię!
A teraz śpij piesku…. śpij.
Nie udało nam się ustalić do kogo należał ten wspaniały pies, nie wiemy dlaczego przez ostatnie miesiące był w schronisku, męczy nas to, że nikt go nie szukała! Zadajemy sobie pytanie: DLACZEGO? Jedyne co mogliśmy zrobić dla tego pieska to otoczyć go miłością w te ostatnie dni jego życia.
Dziękujemy miłośnikom posokowców za wsparcie, dziękujemy lecznicy weterynaryjnej za pomoc, dziękujemy Agacie za opiekę i dom tymczasowy. Agato, dziękujemy Ci za wrażliwość!